czwartek, 6 lutego 2014

Kaczka

Była sobie kaczka mała, na inne kaczki ciągle kwakała. Hej kaczuszko czemu kwaczesz. Kwakać lubię nie inaczej. Bo od rana do wieczora dla mnie na kwakanie pora. Kwacze głośno i donośnie, mogę kwakać jeszcze głośniej! Głowa boli inne kaczki, od kwakania małej kaczki. Plan więc mądry wymyśliły i koguta zaprosiły. Kiedy mała kaczka spała KUKURYKU!!! usłyszała. Wstała więc zdenerwowana "czemu krzyczy Pan od rana!" to nie krzyki moja mała, musisz być wyrozumniała. Dla mnie z rana i z wieczora jest na KUKURYKU!!! pora. Siadła kaczka na polanie, i gdy jadła swe śniadanie, to tak sobie pomyślała może innym przeszkadzała, kiedy głośno tak kwakała! Od tej pory kaczka mała już tak głośno nie kwakała, i z innymi w zgodzie żyła bo dla wszystkich była miła.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz